Fakty i mity na temat zawodu murarza i tynkarza
Wśród wielu zawodów narosło sporo mitów. Natomiast zdarza się, że fakty są już mniej znane. W dzisiejszym tekście przedstawimy Wam najgłupsze mity na temat murarza i tynkarza. Poznacie też kilka faktów o tych zawodach. A więc czas zacząć.
Murarz to nie robotnik
Wiele osób na murarzy mówi robotnicy. A to nieprawda, otóż są to specjaliści, którzy aby wykonywać swoją pracę musieli nie tylko ukończyć szkołę, ale i zdobyć doświadczenie. Trzeba zdawać sobie sprawę, że murarzem nie zostaje się z dnia na dzień, aby móc pracować na tym stanowisku trzeba poznać tajniki pracy, a tego nie można się nauczyć w mgnieniu oka. Tylko najlepsi, z największymi umiejętnościami mogą budować domy. Czy zdajecie sobie sprawę, że murarze nie tylko układają cegły, ale także robią projekty, rysunki techniczne oraz muszą bardzo dobrze je czytać, gdyż tylko to umożliwia dobre wykonanie danej pracy. Czy ktoś z Was podjąłby się wybudowania domu czy budynku użytku publicznego? Sądzimy, że nie, gdyż praca jest bardzo ciężka. Zatem jeżeli jeszcze raz przyjdzie Wam na myśl nazwanie murarza „robotnikiem”, to radzimy się zastanowić. Jedynym słusznym określeniem może być specjalista bądź też fachowiec.
Każdy może zostać murarzem – fakt czy mit?
Oczywiście, że to mit. Niestety nie każdy może zostać murarzem, nawet jeżeli jakimś cudem ukończy się szkołę, to wiedza zostanie zweryfikowana na budowie. Swoją drogą już na praktykach pracuje się pod okiem murarzy, a musicie zdawać sobie sprawę, że nie jest to łatwe, szczególnie że są to osoby bardzo wymagające i nie uznające błędów, gdyż dla nich bezpieczeństwo jest bardzo ważne i w swojej pracy nie mogą pozwolić sobie na fuszerki czy nieprecyzyjne działanie. Ponadto po skończeniu szkoły i zdaniu egzaminu trzeba liczyć się z tym, że na samym początku możecie być tylko zatrudnieni jako „halangrzy”, co oznacza pomagierów, a więc będziecie przynosić materiał i jednocześnie zgłębiać techniki pracy. Swoją drogą murarze nie osiadają na laurach i często biorą udział w szkoleniach branżowych. Aby pracować w tym zawodzie trzeba być nie tylko silnym fizycznie, ale także posiadać zdolności techniczne. Swoja drogą nie możecie mieć lęku wysokości i musicie być też wytrzymali. Szczególnie, że pracownicy na budowie pracują w przeróżnych temperaturach, gdyż aktualnie dostępne są rusztowania na każde warunki.
Praca tynkarza jest łatwa? To mit!
O tynkarzach mówi się, że ich praca jest bardzo łatwa i przyjemna, gdyż nakładają tylko tynk. Nic bardziej mylnego. Jeżeli widujecie piękne elewacje, które zachwycają, to powinniście zdawać sobie sprawę, że ich wykonanie nie jest łatwe. Wymaga ono największej precyzji. Czasami o tynkarzach można powiedzieć, że są czarodziejami, w końcu potrafią odmienić każdą elewację, nawet starą i brzydką, w piękna i gustowną. Jak zapewne się domyślacie, aby zostać tynkarzem trzeba nie tylko skończyć szkołę, ale i zdobyć doświadczenie. Tutaj trzeba pamiętać, że praca wymaga maksymalnego skupienia, gdyż tynkarze nie mogą sobie pozwolić na błąd, gdyż każdy z nich może się wiązać z nierównościami, a w konsekwencji z odpadaniem tynku. Swoją drogą jeżeli planujecie jakieś prace i szukacie dobrych rusztowań, to koniecznie wejdźcie na stronę: https://delta-bud.eu/pl/.
Tynkarz pracuje tylko na dworze – kolejny mit
Tynki wykonuje się nie tylko na zewnątrz budynku, ale i na wewnętrznych stronach. Wykonuje się także tynki na ogrodzeniu, a więc praca wymaga dużej wiedzy i znajomości materiałów i ich struktury. Tutaj musicie wiedzieć, że występuje wiele rodzajów tynku, choćby tzw. baranek czy marmurek i każdy inaczej się nakłada, a także ma inną strukturę. Dlatego też i tynkarze ciągle się doszkalają. Warto jeszcze wiedzieć, że niemal co rok na rynku są nowości i za tymi nowościami tynkarze muszą nadążać. Swoją drogą ich praca często obejmuje nie tylko samo nałożenie warstw tynku, ale robienie wzorów czy bardzo modnych pasów, a co jak co, ale do tego to trzeba mieć olbrzymią cierpliwość.
O tych zawodach powstało wiele mitów i nieprawdziwych informacji. Dlatego też pamiętajcie, że zanim nazwiecie kogoś robotnikiem, powinniście dowiedzieć się więcej o danym zawodzie. Swoją drogą murarze bardzo nie lubią tego określenia, więc nie warto popełniać takiego faux pas.
